piątek, 19 sierpnia 2016

Przykład dla dzieci

Czteroletnia córka zostawiła buciki na podłodze w kuchni.

Prostak, zamiast zawołać dziecko i dopilnować by odniosła buty na swoje miejsce, wkopał buty do kąta pod krzesło, skąd dość trudno cokolwiek wydostać.

Kiedy zwróciłam mu uwagę, że się tak nie robi, że jaki przykład daje dzieciom odpowiedział, że butów się nie zostawia na środku kuchni. A czy się je wkopuje pod krzesło czy stół zamiast tego? Przecież czterolatka sama, jeśli jej się o tym nie przypomni, nie przyjdzie, nie odszuka w kącie butów i nie odniesie ich do szafki.

Mówię mu to, a jego reakcja to agresja.

Pytam dlaczego po prostu nie zawołał córki, "Bo nie."

Ja zwołałam. Przyszła, zabrała buciki i odniosła.

W miarę upływu lat, zamiast przejawiać coraz dojrzalszą postawę, miernota zachowuje coraz bardziej jak najzwyklejszy cham, brudas, fleja i leń.