sobota, 7 listopada 2015

Pranie

Jak już robi pranie - to tylko swoich rzeczy, Nawet jeśli jest ich raptem kilka sztuk.
Widząc, że się zabiera za pranie dzisiaj rano, mówię, żeby dorzucił coś z kosza na pranie, przynajmniej spodnie syna.

Dobrze. dobrał kila rzeczy dziecka,

Potem wszystko wrzucił do suszarki,

A wieczorem, sprawdzając suszarkę, okazało się, że z suszarki wyciągnął tylko swoje rzeczy, zostawiając ubrania dziecka, choć były to tylko 3 sztuki - widać zbyt ciężko wyciągnąć mu było te 3 sztuki i zanieść dziecku do pokoju. Nie wiem, czy to skrajne lenistwo, czy skrajna nieżyczliwość,